Indie Południowe - motocyklowa przygoda

[GALERIA|311|Indie Południowe - motocyklowa przygoda]

DZIEŃ 1- Lot Warszawa - Mumbai
Zbiórka na lotnisku w Warszawie lub Poznaniu lub Krakowie. Wylot do Dubaju, przylot w godzinach późnowieczornych, przerwa tranzytowa, dalszy lot do Mumbaju, przylot w godzinach popołudniowych. Transfer do hotelu. Nocleg.

DZIEŃ 2 - Mumbai 
Po śniadaniu zwiedzanie Mumbaju, najbardziej nowoczesnego, najbogatszego a także najliczniej zamieszkałego (13 milionów mieszkańców!) miasta w Indiach. zwiedzanie Bombaju - świątynia Mahalakszmi, Victoria Terminus. Następnie wizyta w Muzeum Ghandiego (Mani Bhavan) oraz Muzeum Księcia Walii. Czas na lunch. Po południu wyjazd do skalnych świątyń Elefanty. Przyjazd pod Bramę Indii i wypłynięcie stateczkiem na wyspę Elefantę słynącą ze świątynnych jaskiń wykutych w VII - VIII w. (miejsce objęte patronatem UNESCO). Powrót do hotelu. Nocleg.

DZIEŃ 3 - Mumbai - Ganpatipule - 350 km
Po śniadaniu początek motocyklowej przygody w Indiach. Z zachowaniem maksymalnej ostrożności przejazd przez nowoczesny, zatłoczony Mumbai. Kierunek - droga NH64 na południe! NH64 to świetnie utrzymana, bezpieczna jezdnia (prowadząca przez nizinę nadbrzeżną Konkan). Po opuszczeniu rogatek metropolii można się już cieszyć przestrzenią, wdychać pełną piersią balsamiczne powietrze niesione przez nadmorską bryzę. 350 kilometrów do przejechania to idealny dystans na pierwszy dzień wyprawy. Późnym popołudniem przyjazd na nocleg w Ganpatipule, które jest celem pielgrzymek dla tysięcy hindusów. Zakwaterowanie w hotelu. Krótki odpoczynek po czym wizyta w osobliwej świątyni boga Ganesha, o niezwykłym usytuowaniu (budowle postawiono na miejscowej plaży o długości prawie 3 kilometrów, która to plaża stanowi jednocześnie idealne miejsce do rekreacji. Możliwość wyciągnięcia przykurczonego jazdą ciała na miękkim piasku plaży lub też skorzystania z dobroczynnych kąpieli morskich. Nocleg w resorcie przylegającym do plaży.

DZIEŃ 4 - Ganpatipule to Arambol - 230 - 240 km
Po śniadaniu start w dalszą drogę w kierunku osławionego Goa. Droga powoli traci swoją gładkość i wzorowe utrzymanie powierzchni. Zjazd na drogę lokalną nr4. Droga prowadzi wzdłuż linii brzegowej. Wyjazd z stanu Maharasztra, wjazd do zdecydowanie najmniejszego stanu Indii, kiedyś kolonii portugalskiej- Goa. Stan bardzo nietypowy jak na indyjskie standardy, bardzo chętnie odwiedzany przez rzeszę turystów z całego świata. A jest po co przyjeżdżać. Łagodny klimat, łagodne plaże, przyjaźni mieszkańcy i mnogość atrakcji i rozbudowana infrastruktura hotelowa. Pod wieczór dojazd do bardzo znanego w tej okolicy miasteczka Arambol. To miejsce pełne mniejszych i większych restauracyjek, mikroskopijnych knajpek, sklepików operujących rękodzieło artystyczne, ale także klubów z różnego rodzaju muzyką. Zakwaterowanie w hotelu. Czarowny wieczór w miasteczku.

DZIEŃ 5 - Arambol i okolice - 100 - 150 km
Dzień relaksacyjnego zwiedzania Goa w motocyklowym stylu chill-out. Po śniadaniu póki słońce olbrzymia czerwona kula nie zacznie swej pełnej operacji słonecznej, zajęcia plażowo-wodne. Próba zrzucenia z siebie resztek zmęczenia po podróży lotniczej i wczorajszych emocjach jazdy przez zatłoczony Mombai. Wczesnym popołudniem, 150 km przejażdżka na stalowych rumakach po nie aż tak oczywistych, ale pięknych zakątkach Goa. Na tej spacerowej jak na możliwości motocyklistów wycieczce pojawią się takie atrakcje jak: Old Goa z ciągle widocznymi śladami kilkusetletniej obecności Portugalczyków. Miasteczko wpisane jest na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO, słynie z licznych obiektów sakralnych (Kościół Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, Kościół Świętego Franciszka z Asyżu, Bazylika Jezusa, Katedra Se). Koneserzy zwiedzania obiektów sakralnych mogą się poczuć tutaj spełnieni. Ci którym te budowle mniej imponują mogą w tym czasie zasiąść w cieniu palmy lub oleandra i spróbować znaleźć wytłumaczenie, na czym polega wyjątkowość Goa. Trochę później, aby utrzymać się w konwencji relaksu i rekreacji wjazd na prom kursujący po rzece Mandovi. Rejs na maleńką, pełną zabytków wysepkę rzeczną - Divar Island. A późnym popołudniem przejazd na najbardziej na północ wysuniętą plażę Goa - Querim (Keri) Beach. Motocyklowy piknik na plaży. Dobyte z sakw wcześniej przygotowane kanapki smakują w tym miejscu z przepięknym widokiem na ocean jak najbardziej wytworne i wyrafinowane dania najlepszych kuchni świata. Powrót już o zmierzchaniu, obserwując z pozycji motocykla zachód słońca nad oceanem. Nocleg.

DZIEŃ 6 - Arambol - Agonda (Cola Beach) - via Dabolim and Vasco da Gama - 150 - 160 km
Po śniadaniu nieśpieszne pakowanie i wyjazd w dalszą nieśpieszną póki co drogę. Relaksacyjny przejazd na Goa Południowe, znowu wzdłuż linii brzegowej, z postojami, na niektórych co ładniejszych plażach, ale i mijanych miasteczkach, trochę do siebie podobnych, a trochę całkowicie odmiennych, oznaczonych na mapie jako Colva, Benaulim, Varca, Cavelossim, Mobor. Jedną z głównych atrakcji tego dnia jest zwiedzanie pozostałości potężnego niegdyś Fortu Cabo de Rama. Dalszy przejazd, na krótko przed zapadnięciem zmierzchu jeszcze jedna atrakcja dnia - obowiązkowy postój w niezwykle romantycznym miejscu, na odizolowanej, pozbawionej drogi dojazdowej plaży Cola. Kolejna sesja fotograficzna z cyklu zachód słońca nad oceanem w pozycji na motocyklu, lub z motocyklem w tle… Nocleg w resorcie tuż przy plaży i malowniczo położonej słodkowodnej lagunie.

DZIEŃ 7 - Agonda (Cola Beach) - Gokarna (Kumta Beach) - 130 km
Po śniadaniu czas w drogę i dalsza droga na południe. Zatrzymamy się na godzinę na plaży Agonda, odległej zaledwie o 10 km od Cola, czas na wzmacniającą kawę z widokiem na spokojną toń wody. Dalszy przejazd do jednej z najsłynniejszych plaż Goa - Palolem. W tym miejscu kończy sięsielanka a zaczyna hałaśliwa indyjska rzeczywistość, plaże zatłoczone bardziej niż w Mielnie podczas sierpniowego weekendu, aczkolwiek trochę to nie dziwi bo to miejsce o nadmiernej ciżby ludzkiej jest niesłychanie piękne. Nie dziwi więc, ze każdy chce tu choć raz być, napatrzeć się dowoli i nacieszyć do woli. Powrót na południowy szlak, na trasę NH 64 i dalsza jazda z kontemplacją mijanych krajobrazów. Po drodze mignie nam gdzieś Galgibaga Beach. Przejazd mostu na rzece Kali, dojazd do Karwar Beach, leżącej już na terenie kolejnego stanu - Karnataka. Krótkie zwiedzanie świętego miasta Gokarna, bardzo również popularnego wśród turystów, ceniących sobie rozległe i puste plaże. Dalszy przejazd leśnymi serpentynami do spokojniejszej, równie pięknej Kadle Beach i Om Beach. Ta druga warta zobaczenia. I choć nie dojedzie się tam motocyklem, trzeba koniecznie zejść kilkaset metrów, aby wykonać być może jedną z ciekawszych fotografii na trasie. Nocleg w resorcie na następnej plaży - Kumta Beach.

DZIEŃ 8 - Kumta Beach - Mangalore - 230 km
Po śniadaniu, jak że by inaczej znowu jazda… Cały czas na południe wzdłuż wybrzeża, drogą NH66. Pierwszy postój w miejscowości Murdeswar, gdzie do zwiedzenia jest olbrzymia, piętrowa świątynia i stojący obok niej posąg Shivy. Dalszy nieśpieszny przejazd z kontemplacją spotykanych po drodze atrakcji krajobrazowych. Przyjazd na nocleg zlokalizowany w jednym z resortów przy plaży Panambur leżącego od niedalekiego portowego miasta Mangalore.

DZIEŃ 9 - Mangalore - Kozhikode - 240 km
Po śniadaniu, wizyta w rzadko spotykanym w Indiach budynku sakralnym - kościele katolickim Św. Alojzego w Mangalore. Kaplica kościelna oszałamia swoim pięknem malowideł ściennych. Tuż obok swoją architekturą wzrok przyciąga Milagres Church- zabytkowy kościół rzymskokatolicki. Dla równowagi wizyta w hinduistycznej Kudroli Temple. Umocnieni w duchu, mogą jechać dalej! Z Mangalore już niedaleko do granicy kolejnego stanu – Kerala, w którym jest także wiele atrakcji do zwiedzania, np. miasteczko Thalapada. Ciekawa jest także nie za duża mieścina Kannur. Gdzie zwiedzić można Fort St. Angelo, wybudowany kiedyś przez Portugalczyków. Późnym popołudniem dojazd do Kozhikode, jednego z 350 miast na świecie wpisanych na listę Sieci Miast Kreatywnych UNESCO, przez wzgląd i mając na uwadze bogate dziedzictwo kulturowe tego miasta. Tam też sytuacyjna konieczność skorzystania z wielkiej atrakcji - rejs łodzią mieszkalną po słynnych Backwaters. To nic innego jak obszerne rozlewiska, będące fragmentami rzek tworzących rodzaj delty zanim ich wody wpłyną do morza. To świetna relaksująca wycieczka łodzią. Za jedną i drugą burtą urocze widoki, słnńce chyli się ku zachodowi, a załoga serwuje w tym czasie wykwintną kolację. Nocleg w resorcie w Kozikode.

DZIEŃ 10 - Kozhikode - Coonoor (via Ooty) - 180 km
Śniadanie z widokiem na rozległą deltę. powrót do miasta Kozhikode. Zwiedzanie miejscowego Tali Maha Shiva Kshetram - 14-wieczną świątynię, poświęconą bogu Sziwie. Zwrot na wschód, w stronę Błekitnych Wzgórz Tamil Nadu. Przejazd przez Park Narodowy Mudumalai Tiger Reserve, możliwośćpodejrzenia wielu żyjących tam stworzeń w naturze. Delektowanie się rześkim, górskim powietrzem. Przyjazd na nocleg w do resortu w Coonoor, na wysokości 1650 metrów. Nocleg.

DZIEŃ 11 - Coonoor - Kolli Hills - 250 km
Po śniadaniu, dalej w drogę, znowu zmienia się krajobraz. Przejazd pośród niekończących się plantacji herbaty, porastającej praktycznie każde wzgórze. Po czym, wjazd na najbardziej wymagający odcinek całej trasy. To droga pomiędzy miejscowościami Karavalli a Solakkadu. Test umiejętności uważnej jazdy. Droga wije się serpentynami, na których trzeba będzie zachować „rewolucyjną czujność”, na odcinku około 20 kilometrów. Uważni doliczą się koło 70 zakrętów, podjazdów i zjazdów, dla mniej sprawnych możliwość przebycia tego odcinka samochodem eskortującym. To dobra zaprawa pod przyszłe wyprawy, być może kiedyś na motocyklu w Himalaje… Przyjazd na nocleg w hotelu w pobliżu Kolli Hills.

DZIEŃ 12 - Kolli Hills - Puducherry - 250 km
Przejazdu przez herbaciane pola - ciąg dalszy. Tym razem to już łagodne wzgórza. Podjazd prawie na wschodnią krawędź Indii. Położone nad Zatoką Bengalską duże miasto Puducherry (do niedawna znane jako Pondicherry) nosi również przydomek „Francuska Riviera Wschodu”). Kolonialne budynki, szerokie promenady nadmorskie, zadrzewione bulwary, czyste i niezatłoczone plaże, urokliwe rozlewiska - to wszystko atrakcje, które warte są podróżniczego trudu. W zależności od godziny przyjazdu możliwość przypłynięcia łodzią na Paradise Beach - prywatną plażę, do której dostać się można jedynie łodzią, płynąc przez nieprzebrane zarośla mangrowców.

DZIEŃ 13 - Puducherry - Mamallapuram (Mahabalipuram) - 90 km
Po śniadaniu, zwiedzanie miasta. Przejazd stalowymi rumakami wzdłuż głównej promenady, przy której mieści się pomnik Joanny d’Arc, stara latarnia morska, pomnik Mahatmy Gandhi’ego, ratusz miejski, stara przystań, a także liczne aszramy. Około południa przejazd nowo wybudowaną drogą do Mamallapuram (znanego również jako Mahabalipuram). Główną atrakcją miasteczka jest świątynia nabrzeżna Shore Temple, a także kompleks pięciu świątyń zbudowanych na wzór kamiennych rydwanów, zwany Panch Rathas, zaś w samym centrum miasteczka zobaczyć można całą serię słoni, misternie wyrzeźbionych w skale. Nocleg w hotelu przy plaży.

DZIEŃ 14 - Mamallapuram - Kovalam - Chennai - 60 km
Ostatni dzień motocyklowej odysei w Indiach. Czułe pożegnanie z dzielnymi rumakami, które niezwykły nigdy zawodzić na trasie… Spokojna jazda wzdłuż Wybrzeża Koromandelskiego. Postój na plaży Kovalam Beach, skąd rozpościera się widok nie tylko na błękitne morze, lecz również na nowoczesne budynki przedmieść Chennai - docelowego miejsca przyjazdu. Przyjazd późnym popołudniem do Chennai (dawna nazwa to Madras), dostojny przejazd wzdłuż Marine Beach- 13 kilometrowej plaży. Jest to jednocześnie plaża uważana za najbardziej zatłoczoną w całych Indiach. Ostatnia kąpiel, ostatnie chwile na motocyklu, zwrot do wypożyczalni. Przejazd do hotelu, krótki odpoczynek. Po czym podglądanie wieczorno nocnego życia Chennai. Nocleg.

DZIEŃ 15 - Lot Chennai - Warszawa 
Wczesna pobudka. Transfer na lotnisko. Przelot do Europy przez jeden z lotniczych portów tranzytowych. Przylot do kraju w godzinach wieczornych.

ROZKŁAD RAT:
I rata: 5 000 PLN płatne przy podpisaniu umowy
II rata: część PLN płatne na 14 dni przed rozpoczęciem imprezy (minus I rata)

• Przelot na trasie Warszawa lub Poznań lub Kraków - Dubaj - Mumbaj; Chennai - Dubaj - Warszawa lub Poznań lub Kraków
• Ubezpieczenie EUROPA (KL 50 000 EUR i NNW 3 000 EUR)
• Zakwaterowanie - hotele 3*, pokoje 2-osobowe, z prywatnymi łazienkami
• Polskojęzyczny pilot - przewodnik na całej trasie
• Opłaty za miejscowych przewodników
• Transfery Lotnisko - Hotel - Lotnisko
• Opłaty za samochód serwisowy na całą trasę
• Opłaty za wycieczkę mikrobusem po Mumbaju
• Opłaty za wynajem motocykla do własnej dyspozycji marki Royal Enfield 500 cc na 12 dni - UWAGA, motocykle będą opłacone z góry przez organizatora, ale na miejscu wypożyczane indywidualnie na nazwisko kierowcy po okazaniu paszportu i ważnego prawa jazdy
• Opłata za paliwo i olej silnikowy na całą trasę
• Opieka mechanika towarzyszącego wyprawie na całej trasie
• Serwis motocykla na całej trasie
• Ubezpieczenie motocykla tzw. “Third Part” - odpowiednik polskiego OC
• Części zamienne do motocykla (w przypadku awarii sprzętu)
• Opłatę za wizę indyjską

• Napiwki, ok. 50 USD
• Bilety wstępu - 60 USD
• Wyżywienie

• Międzynarodowe prawo jazdy oraz polskie prawo jazdy
• Ukończone 18 lat
• Zaleca się wykupić dodatkowe ubezpieczenie od OC, szczegóły zostaną podane w terminie późniejszym
• Podczas całej podróży Uczestnik zobowiązany jest do przestrzegania przepisów ruchu drogowego (używanie kasku, jazda w stanie całkowitej trzeźwości)
• Organizator nie przewiduje nauki jazdy, więc każdy Uczestnik musi posiadać odpowiednie doświadczenie w prowadzeniu motocykla
• Strój motocyklowy oraz kask każdy Uczestnik zabezpiecza we własnym zakresie, przed rozpoczęciem podróży

     UWAGA: termin 22.10 - 05.11 Zmieniona trasa